Cover awArts 2018: TOP 10-1

Jakie okładki chwytają nas za serce? Na to pytanie internauci udzielili 40.000 odpowiedzi. Wzbogaciliśmy je o głos 34 znanych osobistości ze świata kultury i sztuki. Efektem są dwa zestawienia – najlepszych okładek i najlepszych opraw albumów. Prezentujemy kolejne wyniki pierwszego z nich.

Czy sekret udanej oprawy graficznej został w końcu odkryty? Szukamy przepisu po raz szósty, choć wcale nie po to, by go znaleźć. To zadanie pozostawiamy Wam. Oto pierwsza dziesiątka najlepszych polskich okładek 2018 roku.

10

Pomysł na okładkę Żabsona powstał na bazie kostiumu autorstwa Elwiry Rutkowskiej, której twórczość możecie kojarzyć np. ze stylizacji postaci w świątecznej reklamie Ikei lub z postapokaliptycznego ubioru Oskara i Steeza na nagradzanej już w Cover awArts okładce PRO8L3Mu. Zresztą, skojarzenie z tamtą okładką jest uzasadnione – wielozadaniowy kostium Żabsona to również obszerny płaszcz, który został stworzony z wielu materiałów i pozornie niepasujących do siebie struktur. Do tego gradientowa scenografia autorstwa MykMyk Studio, wprawne oko Pawła Fabjańskiego i oldskulowy skład graficzny studia Full Metal Jacket zagrały razem niczym Filharmonicy Berlińscy.

9

Okładka płyty trójmiejskiego zespołu Lonker See powstała w dość prowizorycznych warunkach: zdjęcie Paweł Jóźwiak wykonał we własnym pokoju, w którym urządził sobie małą przestrzeń pseudo studyjną, a strumień czerwonego światła uzyskał poprzez przysłonięcie lampy kartonem. Finalny wygląd okładki jest dość surowy i prawie nie różni się od pliku wyjściowego z aparatu. Ta prostota dobrze koresponduje z muzyczną zawartością płyty, która pełna jest improwizowanych form.

8

Podczas poprzednich edycji, ku zgrozie projektantów, zdarzało nam się zawiesić płytę do góry nogami. Wygląda na to, że twórcy Symetrii nie mieliby z tym problemu. Okładka wydaje się do takiej małej anarchii zachęcać. “Symetria” to słowo klucz dla całej oprawy. Projekt ma być metaforą perspektyw patrzenia na świat, gdzie życie daje się zrozumieć jedynie w swoim odbiciu. To co jest lewą, jest prawą; co jest dołem – jest górą. Wydanie można docenić w pełni dopiero oglądając całą oprawę.

ENDY YDEN - GTFO!

7

Endy Yden, czyli Andrzej Strzemżalski to jeden z najbardziej błyskotliwych twórców muzycznych młodego pokolenia. Pierwsze rozmowy na temat okładki i oprawy toczyły się już trzy lata temu. Już wtedy chłopaki z Thedreams Studio znając twórczość Endy’ego, uznali, że idealnym dopełnieniem dla jego muzyki będą kolaże Karoliny Wojciechowskiej – polskiej artystyki, absolwentki poznańskiego Uniwesytetu Artystycznego. Proces projektowania rozłożony na długie miesiące pozwolił dojrzeć muzyce oraz jej formie wizualnej, w której cyfrowa apokalipsa w postaci bluescreena miesza się z fizycznym aktem destrukcji architektury.

6

Tytułowa Soma to pigułka, która w „Nowym Wspaniałym Świecie” Aldousa Huxleya pozwalała na chwilę osiągnąć stan iluzorycznego szczęścia. Nawiązując do tej antyutopijnej powieści, Taco Hemingway i Quebonafide pokazują, że pieniądze i sława to dzisiejsza soma, a oni sami stoją w opozycji do zaślepionego tłumu. Zdjęcie Pawła Fabjańskiego doprawione zostało przez Full Metal Jacket graficznym smaczkiem – logo albumu jest nawiązaniem do loga polskiej firmy Toma, produkującej długopisy, markery i tusze.

5

Ta płyta to powrót zespołu do polskich tekstów i czysto elektronicznego brzmienia. Pierogowy Raj na zdjęciach Daniela Jaroszka jest przewrotnie piekielny – we wszystkich zdjęciach z okładkowej sesji Justyny Święs i Kuby Karasia dominuje czerwień: czy to w kolorze kostiumów, czy w postaci światła. Nie od dziś wiadomo, że The Dumplings to duet wrażliwy na spójność swojej muzyki ze sferą wizualną. Nie tylko okładka, ale i teledyski, scenografia koncertowa czy sceniczny wygląd (czerwone kombinezony, podobne do tych, w których po scenie biega Olivia Merilahti z The Dø) zazębiają się w całość. Raj więc to dzieło pełne, przemyślane i jednolite.

The Band of Endless Noise - The Band of Endless Noise

4

Gdy The Band of Endless Noise w 2001 roku wydawał swój debiutancki album, na okładce płyty CD zmieścił się tylko jeden blister witaminy C. Ale że, wraz z postępem technicznym, płyty kompaktowe są wypierane przez winyle, projektant reedycji miał znacznie większe (powierzchniowo) pole do popisu. W 2018 roku odbiorcy otrzymują aż sześć listków witaminy nawiązującej do witalnej siły albumu. Listków niepełnych, bo poprzez wyciśnięcie części tabletek utworzono akronim nazwy zespołu. Podobno zdobycie witaminy w klasycznym układzie blistra nie było takie proste. Uważny posiadacz nośnika może zauważyć, że wytłoczone na listkach cyfry to nie data produkcji i przydatności do spożycia, lecz data premiery i reedycji albumu.

3

Barrakuz w świecie okładek jest obecna już od kilku dobrych lat, jednak dotąd jej okładki w konkursie znajdowały się poza podium, na które w tym roku w pełni zasłużyła. Projekt dla Suwala był o tyle ciekawym wyzwaniem, że każdy z utworów tej 12-minutowej EPki został opatrzony osobnym projektem graficznym. Dostajemy więc cztery surrealistyczne kolaże, które stwarzają wrażenie trójwymiarowości.

JANKA - Krzyżacy

2

Parę lat temu grupa polskich streetartowców ruszyła na ekspedycję. Na wieś, na prowincję, na tereny dotąd niezagospodarowane przez sztukę “miejską”. Widocznym efektem podróży i spotkań z miejscowymi są dziesiątki rozsianych po Polsce „Rurali”. Powstała też dokumentacja filmowa podróży, a jedno ze zdjęć Alki Murat z pracami Seikona trafiło na okładkę epki JANKI.

1

To jest opis zwycięskiego projektu szóstej (6.) edycji Cover awArts, czyli okładki trzeciego (3.) albumu Dawida Podsiadło pt. „Małomiasteczkowy”, który zawiera 10 piosenek napisanych i zaśpiewanych (przez Dawida) po polsku*. Na okładce widoczny jest portret uśmiechniętego młodzieńca, tyłem do widza, wykonany przez Jacka Kołodziejskiego (SHOOTME Visual Artists) oraz blok zielonego tekstu, będący elementem oprawy albumu, którą zaprojektował Bartłomiej Walczuk (czyli Mr. Osom). Redaktorzy serwisu (tj. Decybele Dizajnu), zauważają, że róż, podobnie jak w roku ubiegłym, okazuje się być receptą na sukces.

*) autorom zależało, by to wybrzmiało.

Powiązane artykuły:

  • Rozpoczynamy Cover awArts 2018

    Podczas każdej podróży zbieramy opinie i pomysły, by kolejną trasę zaplanować jeszcze lepiej. Nie obędzie się więc bez zmian. Oczywiście na lepsze!