Cover awArts 2018: Najlepsza oprawa graficzna

Na półkach sklepów – tych fizycznych i tych internetowych – to okładki walczą o naszą uwagę. Jednak każdy, kto miał w rękach upragniony album, wie, że prawdziwe emocje przychodzą dopiero w momencie, gdy pierwszy raz otwiera się opakowanie płyty.

Nasi specjaliści oceniali nie tylko front, ale również projekt graficzny całej oprawy. Wzięli pod uwagę jej spójność z muzyką, pomysłowość projektu czy warsztat twórcy. Zaprosiliśmy specjalistów wielu dziedzin, by spojrzeli na projekty z różnych perspektyw. Oto wybór jury, w skład którego weszli artyści sztuk wizualnych (fotografowie, malarze, graficy), jak i ludzie piszący o kulturze i sztuce (dziennikarze, kulturoznawcy). Przekrojowe grono wybrało dziesięć najlepszych opraw.

10

Zbigniew M. Bielak zabiera nas do metalowego Metropolis. Opresyjna, dystopijna ilustracja nawiązująca do niemieckiego ekspresjonizmu jest odbiciem zimnej, odhumanizowanej i chaotycznej muzyki zawartej na płycie. Wszelkie informacje zostały zapisane w formie wzorów fizycznych.  Dzięki zastosowaniu srebrnego poddruku na oprawie oraz nadruku srebrną farbą w booklecie, fizyczny egzemplarz płyty wygląda imponująco. Użycie grubej kalki kreślarskiej jako koperty pozwoliło uzyskać wrażenie znikania idealnie przezroczystego winylu w jej wnętrzu.

9

Oprawa „Dare” Kampu jest ciekawym zjawiskiem, w którym w zasadzie nie wiadomo jaka grafika powinna reprezentować wygląd frontu w internecie. Dopiero trzymając fizyczny egzemplarz zaczynamy rozumieć dlaczego – okładka składa się z dwóch warstw: ze zdjęcia Michała Kluska, oraz z białej typografii naklejonej na sam plastik (Walczuk zresztą tego samego zabiegu dokonał w przypadku oprawy graficznej „Małomiasteczkowego”). Wykorzystywanie obowiązkowego opakowania jewel case jako części oprawy graficznej to nowy, rzadko spotykany poziom świadomości projektowej dizajnera – a w przypadku Kampu, również świadomości ekologicznej, bo zespół informuje, że ich pudełko powstało z recyklingu innych pudełek. Doceniamy!

8

Płyta została wydana w trzech wariantach – jako zwykły i podwójny super jewel box oraz w limitowanej serii w metalowej puszce zawierającej dodatkowo naklejki i przypinkę. Booklet zdobią kontrastowe czarno-białe ilustracje. Nawiązaniem do tematu przewodniego płyty jest zastosowanie pisma lustrzanego na liście utworów, które z tego powodu łatwiej odczytać w odbiciu, niż w oryginalnej formie.

7

Oprawa graficzna Króla to czteroskładowy digipack, w którym Barrakuz bawi się obrazem nie tylko za pomocą charakterystycznych dla siebie kolaży, ale również poprzez deformację fotografii Błażeja Króla. Dodatkowo, przez wydanie przewija się lazurowa barwa znana z okładki, oraz królewsko złoty kolor, którym pobłyskują szeryfowe teksty i zgrabny piktogram korony.

6

Złotej Jesieni nie należy oceniać po nazwie. Muzyka zespołu jest energiczna, brudna i agresywna i idealnie współgra z oprawą płyty. Ciężkie rysunki wykonane jedynie z użyciem tuszu i węgla zderzone są z jaskrawą czerwienią. Na okładce zastosowano uszlachetnianie w postaci lakierowania selektywnego, co pozwoliło wyróżnić trzy postaci zlewające się z czarną plamą tła.

5

Wspomniane już przy okazji najlepszych okładek zdjęcie Pawła Jóźwiaka powstało w improwizowanych warunkach. Jednak nie było wykonywane z myślą o samej okładce – Paweł wciąż pamiętał o całej oprawie, dokonując ciekawej zabawy formą – na odwrocie pudełka widzimy tę samą Alicję Chludzińską co na froncie, na którą pada to samo czerwone światło, ale sama modelka jest odwrócona do nas plecami. Tworzy to wrażenie, że tytułowa czerwień przeszywa jej ciało.

4

Choć przypominający kałużę kształt z okładki zdaje się mówić “w takich ciuchach na imprezę nie wejdziecie”, nasi jurorzy nie przestraszyli się i zajrzeli do środka, gdzie grupa człekokształtnych plam urządza dzikie harce. Pozorny chaos oparty jest na powtarzających się elementach, co współgra z nagraniami stworzonymi z samplowych repetycji. Ajulella to muzyka elektroniczna, ale przepełniona duchem dziecięcej zabawy, ciepła i nie odhumanizowana. Agnieszka Dybowska sprawnie oddała świat stworzony przez bujną wyobraźnię muzyczną Sroczyńskiego.

3

Oprawa płyty Stabat Mater Dolorosa nie została stworzona, żeby się podobać. Uderza z równą siłą, jak i jej zawartość. SIKSA to nie jest zespół muzyczny, a projekt multimedialny z pogranicza wielu sztuk. Teksty-manifesty funkcjonują i bez basowego noizu w tle, a wkładka, co nietypowe, zawiera ich tłumaczenia na angielski i rosyjski. Wydanie dostępne było w trzech kolorach winyla.

2

Jak zdobyć Lambo? Można na nie zarobić w sposób mniej lub bardziej uczciwy. W latach 90. można też było je znaleźć na obrazku dodanym do gumy Turbo. Teraz model (do samodzielnego montażu z użyciem nożyczek i kleju) można nabyć wraz z boksem Numer 1. Są też naklejki. W sam raz, żeby przykleić je na szafkę nad biurkiem, albo puścić w handel z kolegami. Srebrne Lamborghini zajechało po srebrny puchar za oprawę.

1

Mr. Osom zgarnia pełną pulę. Dwie wygrane, obie odniesione ze znaczącą przewagą. Oprawa winyla Hack3d by Gh05T 2.0, podobnie jak tytuł, nawiązuje do wrzutek pozostawianych przez hakerów na zaatakowanych stronach. Surowość grafiki kontrastuje z bogactwem technik uszlachetniania wykorzystanych przy wydaniu winylowym – ilustracje przetworzone na ASCII wykonane są hot stampem, a koperta pokryta jest matową folią soft-touch. Transparentny neonowy winyl nawiązuje do obwoluty wersji CD wydanej rok wcześniej.

Powiązane artykuły: