Cover awArts 2019: Najlepsza oprawa graficzna

Na okładce album się nie kończy. Okładka jest dla wszystkich, oprawa tylko dla dumnych posiadaczy.

Wybierając najlepszą okładkę kierowaliśmy się tym, jak się prezentuje i jak współgra z muzyką. Tymczasem obcowanie z oprawą to prawdziwie multisensoryczne doznanie. Projektanci mają dodatkowe pole do popisu, wybierając formę wydania, fakturę papieru czy techniki poligraficzne, które współgrają z brzmieniem i przekazem albumu. O ocenę, w których projektach obraz, kształt i forma zagrały z muzyką w najpiękniejszej harmonii poprosiliśmy jury specjalistów. W jego skład weszli artyści sztuk wizualnych (fotografowie, malarze, graficy), ludzie piszący o kulturze i sztuce (dziennikarze, kulturoznawcy) oraz muzycy. Efektem głosów tego przekrojowego grona jest wybór 10 najlepszych opraw 2019 roku!

10

Opracowując oprawę „Interziomala”, Marcin Mokierów-Czołowski poszedł za ciosem – przygotował prawdziwy pakiet startowy dla agenta. W preorderowym wydaniu znalazły się paszport z pozłacaną okładką, szpiegowskie okulary, t-shirt, plakat (autorstwa Simo) oraz vlepki. Limitowany zestaw wydania zawiera czteroskrzydełkowy digipack wypełniony fotografiami i ilustracjami nawiązującymi do koncepcji albumu, szpiegowskich technologii, fal radiowych, sonarów oraz samego radioteleskopu. Na okładce pojawia się matowe uszlachetnienie, które skrywa logotyp agencji Internaziomal, natomiast na odwrocie znajduje się okrągła tracklista przedstawiająca rozchodzenie się fal radiowych.

posłuchaj

9

Ten album poza wersją cyfrową, fizycznie ukazał się tylko na winylu. Nawiązuje do klasyki polskiego jazzu – tył oprawy zawiera słowny opis płyty, który popełnił Bartek Chaciński oraz zdjęcia autorstwa Filipa Ćwika. Portrety powstały podczas indywidualnych sesji z każdym z ośmiu perkusistów. Animisiewasz zilustrował tytuł w sposób wrażeniowy – czarne punkty niby dźwięki formują się w osiem rytmicznych przejść między owalem werbla a kwadratem okładki. Motyw może też budzić skojarzenia z migawką aparatu.

posłuchaj

8

„Eurodrome” to płyta o Europie, o momencie w którym teraz się znajduje nasza cywilizacja. Wydrukowana została dwoma rodzajami farb: metalicznym granatem i alarmującą czerwienią. Obie te płaszczyzny barwne w odmienny sposób odbijają światło, dzieki czemu wizerunek tej oprawy zmienia się w zależności od warunków, w których się ją ogląda. Takie subtelne zabiegi, wraz z uproszczoną do zgeometryzowanych form typografią to znaki rozpoznawcze Łukasza Palucha. Grafika Alamedy 5 budzi skojarzenia z nagrodzoną przez dziennikarzy muzycznych w 2016 roku okładką LAM czy też z logiem Moderatu. To rodzaj typograficznej zagadki do odszyfrowania. Skalowany stopniowo ku środkowi tytuł płyty, tworzy wrażenie tunelu i ma w zamierzeniu autora odnosić się do podejmowanego przez zespół wątku podróży.

posłuchaj

7

W tym roku nasi jurorzy postawili na efektowny minimalizm. „Total Panorama” to kolejny album, który mieści się w tym trendzie. Założeniem powstania projektu było obrócenie hierachii i umieszczenie wszelkich możliwych informacji – w tym listy utworów i kodu kreskowego – na okładce. Całość utrzymana jest w czerni i bieli. Oprócz customowej typografii całość dopełnia mocna, graficzna forma koła, wyciętego na tylnej stronie okładki.

posłuchaj

6

Płyta ukazała się w dwóch wersjach – podstawowej z białą okładką i deluxe utrzymaną w czarnej tonacji. Oba wydawnictwa zawierają plakat z niepublikowanej wcześniej sesji zdjęciowej oraz naklejki inspirowane kosmiczno-swojskimi motywami z teledysków promujących album (w tym oczywiście wlepkę jasielską – wszak Jasło to nasza jedyna w swoim rodzaju kuźnia gwiazd).

posłuchaj

5

Distance

Beata Barrakuz Śliwińska Tomasz Szwałek Arletta Wojtala

Do wydania albumu długogrającego został specjalnie sprowadzony papier barwiony w masie. Nie zastosowano także klasycznego nadruku – mamy tutaj wgrzany i tłoczony artwork na froncie oraz tłoczenia napisów. Analogicznie do tego pomysłu, koperta winyla została wydrukowana na rewersie kartonu, w celu uzyskania możliwie najbardziej surowego w odbiorze efektu. Za skład i papier odpowiadają Tomasz Szwałek oraz Arletta Wojtala. Całemu projektowi towarzyszy spójna identyfikacja wizualna w sieci – zdjęcia artystów zostały poddane pracy graficznej Beaty i dopasowane do klimatu coverów.

posłuchaj

4

Oprawa graficzna „Terra Alta”, podobnie jak „Portrety” została wydana tylko w wersji dwunastocalowego longplaya. Po wyjęciu płyty z pudełka nie bije nas jednak po oczach winylowa czerń, a znakomicie dobrane kolorystycznie do opakowania dwa odcienie błękitu. Albumu synthpopowego duetu Patrycji Proniewskiej i Louisa Hardinga FATAMORGANA, zawiera w sobie wszystkie wizualne miłości dziewczyn z Hekla Studio: kolaże, chimeryczne krajobrazy i wulkany. Minimalistyczny, oszczędny design znakomicie współgra tu z eterycznym czarem syntezatorów i automatów perkusyjnych.

posłuchaj

3

Po dwóch latach Taco znów wraca na podium Cover awArts, tym razem w kategorii opraw graficznych. Tytuł nowego albumu Heminwaya aż się prosi o zmianę tradycyjnego formatu okładki. Projekt został więc wydany w specjalnym opakowaniu, nawiązującym formatem do tytułowej pocztówki. Do każdego utworu przypisana jest kartka pocztowa ze zdjęciem innego fotografa. Poza Pawłem Fabiańskim który wykonał główne zdjęcia okładkowe, autorami zdjęć na pocztówkach byli: Wiktor Malinowski, Rafał Milach, Michał Szlaga, Ada Zielińska oraz Paweł Starzec.

posłuchaj

2

Przyciągającej wzrok okładce towarzyszy elegancka oprawa oparta na starannie dobranym liternictwie i enigmatycznej ilustracji. Transparentny winyl i klasyczna forma bez cienia efekciarstwa stanowią idealne dopełnienie dla minimalistycznego frontu. Podwójne podium udowadnia też, że zwycięstwo Fleshworld to nie efekt przypadkowego upolowania genialnego zdjęcia, a świadomych graficznych wyborów. Wyborów na najwyższym poziomie.

posłuchaj

1

Po raz pierwszy po złoto w oprawach graficznych sięga okładka, która jest dziełem malarskim. Obraz „Blizny (życie artysty)” z frontu albumu Zbiok stworzył w 2016 roku. Punktem wyjścia do oprawy graficznej były tytułowe „nieumiarkowania” sugerujące przekraczanie pewnej granicy. Projekt nawiązuje do narkotycznego snu, miejsca przyjemnego, dziwnego i pociągającego. Autorzy zorganizowali dwie sesje: pierwsza nawiązuje do obrazu zmęczonego clowna autorstwa Edwarda Hoppera, a druga została przeprowadzona w komorze sensorycznej, która odcina człowieka od bodźców z kilku zmysłów naraz. Osiągane w ten sposób stany można porównać do doznań z substancjami psychoaktwnymi, a metaforyczny wydźwięk takiego zabiegu wprost nawiązuje do nieumiarkowanej pogoni za nowymi doznaniami.

posłuchaj

Powiązane artykuły: