Cover awArts 2021: Najlepsza oprawa graficzna

Jak co roku prezentujemy najlepsze polskie oprawy graficzne. Wynik konkursu opraw został ustalony przez jury specjalistów – dziennikarzy, grafików, fotografów i muzyków.

Oto najlepsze 10 spośród 80 zgłoszony projektów. Najlepsze wyniki w konkursie okładek znajdziecie tutaj: miejsca 30-21miejsca 20-11 i miejsca-10-1.

10

Okładka w całości wykonana w duchu idei DIY. Jej elementy zawierają rysunki stworzone przez autora muzyki – wh0wh0, czyli Jacka Prościńskiego. Awers i rewers każdej z trzydziestu płyt winylowych tej limitowanej edycji albumu posiada unikalny rysunek stworzony odręcznie cienkopisem przez samego muzyka. Foliowe okładki oraz papierowe wkładki zostały wykonane przez Mateusza Żywickiego w pracowni sitodruku w tuBAZIE, w Gdyni. Na youtubie możemy zobaczyć krótkie wideo dokumentujące proces produkcji.

posłuchaj

9

Tytuł i oprawa graficzna autorstwa znanej z wybuchowych kolaży Karoliny Wojciechowskiej, nawiązują do momentu, w którym „znana nam rzeczywistość eksplodowała, a całe społeczeństwo spowiły kłęby nowych wyzwań”. Barwy w jakich jest utrzymany album podkreślają jednak, że jest to płyta na czas, w którym niepewność należy podlewać nadzieją. To limitowane wydawnictwo jest pokłosiem spektaklu muzycznego „Stan Podgorączkowy. Bibobit/Osiecka” granym w Teatrze Nowym. Tylko wydania fizyczne  zawierają narrację Agnieszki Osieckiej, która osobiście prowadzi nas w podróż, w której słowo staje się przepustką do jej wewnętrznego świata.

posłuchaj

8

Nie tylko okładka, ale i cała oprawa albumu „36,6” podbiła serca naszych jurorów. Kwiaty użyte do projektu Barrakuz skanowane były w różnych momentach swojego cyklu życiowego – od jędrnych liści i kwiatów, po moment całkowitego wysuszenia. Efekt przebił oczekiwania twórców, gdyż kwiaty i ich zeskanowanie dały efekt zanurzenia i tafli wody, a głębia jaką dał skaner fotograficzny tylko dodała jakości. Album jest zadrukowany dwustronnie, wnętrze koperty oraz typografia całej identyfikacji są zielone, sam winyl zaś transparentny. Każdy egzemplarz jest też pokryty lakierem UV.

posłuchaj

7

„Echo wielkiej płyty” to wydana na dwóch płytach winylowych kompilacja polskich utworów elektronicznych z lat 80. Wydawnictwo ma formę gatefold, w środku którego znalazł się artykuł przybliżający kulisy powstania muzyki elektronicznej tamtych lat oraz artystów, których utwory znalazły się na kompilacji.

posłuchaj

6

Limitowana edycja albumu wydana została w niestandardowym opakowaniu z futurystyczną grafiką nawiązująca do klimatu muzycznego płyty. Wykorzystano też inną fotografię. Booklet to spis paragrafów i wykroczeń, podporządkowanych po tematykę utworu natomiast zdjęcia są dowodami w sprawie. Booklet przedstawia spis paragrafów i wykroczeń, nawiązujących do tematyki utworów, natomiast fotografie wyglądające często jak zglitchowane obrazy z kamery CCTV są dowodami w sprawie.

posłuchaj

5

Wojciech Kucharczyk wykorzystał możliwość zadrukowania całej powierzchni kasety magnetofonowej, co jeszcze kilka lat temu było niewykonalne. Efekt tak przypadł mu do gustu, że zrezygnował z papierowej oprawy i rozszerzył zabawę na okładkę CD i cover na platformy strimingowe, czyniąc „kasetę z nadrukiem” lekko absurdalnym symbolem albumu. Nadmiar plastiku, trzeba było jakoś zakwestionować, stąd miłe dla oka, ale niemiłe dla przyrody plastikowe obiekty w samej treści okładkowych kolaży. Wersja CD jest wydana tylko w opcji on-demand – tłoczona na zamówienie, a kaseta została wyprodukowana w kolekcjonerskim nakładzie 33 sztuk.

posłuchaj

4

Po blisko 20 latach album F3 doczekał się reedycji. Została wydana w surowej, minimalistycznej formie, która nawiązuje do pierwszego nakładu. Na foliowej obwolucie znajdują się oryginalne portrety muzyków z 2002 autorstwa Andrzeja Georgiewa. Wszystkie treści zostały położone transparentnym lakierem lub wytłoczone. Z bieli wyłamują się odciski palców Fisza i Emade odbite tuszem w każdym egzemplarzu. Płyty winylowe zostały wytłoczone na mieszance kilku granulatów w różnych gradacjach barwy białej, co pozwoliło uzyskać zjawiskowy efekt „bryły lodu”.

posłuchaj

3

Projekt autorstwa Kai Kukuły i studia Super Super świadomie nawiązuje do malowideł naskalnych, rysunków plemiennych i prymitywnych konstrukcji z kamienia, które wznosili nasi przodkowie. Ilustracje towarzyszące albumowi przywołują skojarzenia z czasami minionymi i sytuacjami, które dzięki pospiesznemu wydrążeniu rylcem w skale, zostały ocalone od zapomnienia. Te artefakty przeszłości – czy to pomniki sprzed kilku tysięcy lat, malowidła, pamiątkowe listy czy też zdjęcia – przywołują wspomnienia i przenoszą nasze myśli w konkretne momenty życia. To ma swoje odzwierciedlenie w muzyce, w której Lenzman kompiluje swoje wspomnienia, obawy i uczucia towarzyszące mu podczas pracy nad albumem, a następnie odciska je na osi czasu. Stąd też wewnętrzne przetłoczenie ilustracji z frontu albumu, które jako odcisk jest świadectwem historycznej obecności. Ten wirtuozerski minimalizm zdecydowanie zasłużył na trzecie miejsce w kategorii opraw graficznych.

posłuchaj

2

Edycja limitowana Pieśni Współczesnych to box stworzony przez Osom Studios i drukarnię Marceli, wykonany ręcznie w 1953 egzemplarzach, co jest nawiązaniem do roku powstania Zespołu. Wydanie mieści 3 płyty winylowe o niestandardowym wymiarze oraz 200-stronicowy album, który poza standardowymi informacjami zawiera dokumentację procesu tworzenia albumu, zdjęcia gości oraz materiały archiwalne Zespołu Śląsk. Narrację albumu wieńczy robot – P-032-ILP – przybysz, któremu Ślązacy wyprawiają paradę, symbolizując zetknięcie starego z nowym, tradycji z ciekawością. To wyciągnięcie ręki człowieka do robota pojawia się w miejscu kliszy znanej z filmów sci-fi – natychmiastowej walki technologii z ludzkością. Film z parady był jednocześnie materiałem zwiastującym premierę płyty. Robot został skonstruowany naprawdę i podróżuje z muzykami, podczas trasy koncertowej i innych wydarzeń.

posłuchaj

1

„Opowieści z podwórkowej ławki” są reedycją albumu składu RHX z 1999 roku. Szata graficzna miała wzbudzać poczucie nostalgii za latami, w których kultura hiphopu w Polsce stawiała swoje pierwsze kroki. Twórcy projektu za punkt odniesienia przyjęli nośnik danych, którego lata świetności pokrywają się z datą premiery oryginału. To właśnie na dyskietki 3,5 cala (bo o nich mowa) Emade zgrywał większość kompozycji muzycznych z samplera AKAI MPC w czasach powstawania „Opowieści…”. Poza przemodelowaniem szkieletu samej koperty, pokryto również karton folią „udającą” w dotyku plastik, a całość zaplombowano klamrą imitującą stalową blaszkę. Jurorzy nie mieli wątpliwości, że praca jaką włożono w to wydanie jak i sam efekt końcowy, są osiągnięciem godnym pierwszego miejsca.

posłuchaj

Powiązane artykuły: