Cover awArts 2021: TOP 10-1

10

Dawid Ryski to weteran naszego plebiscytu i grafik, którego charakterystyczne prace znajdziemy wszędzie – od gazet, przez ubrania po murale. Tu stanął jednak przed największym wyzwaniem… stworzenia okładki dla własnego zespołu. Colors. to małomiasteczkowy zespół (Puławy/Otwock), tęskniący za muzyką z przełomu wieków, a Dawid gra w nim na perkusji.

9

Kosi poza występami z JWP w środowisku hip-hopowym znany jest też jako graficiarz. Projekt identyfikacji wydawnictwa inspirowany jest rysunkami artysty. Głównym motywem okładki jest postać będąca fragmentem z jednej z prac. Postać została sprowadzona do syntetycznej grafiki. Zaprojektowane przez Full Metal Jacket liternictwo nawiązuje do blokowych motywów z rysunków Kosiego.

8

Projekt powstał w oparciu o pomysł Brodki wykorzystujący praktykę objet trouvé. Obiektem znalezionym jest archiwalny polaroid artystki – pamiątka z czasów dzieciństwa. Zdjęcie przedstawia 5 letnią dziewczynkę pozującą z wężem na tle ciemnej boazerii. Tym działaniem Brodka przywołuje „czas niewinności i beztroski, ale także nieświadomości przyszłych oczekiwań, które społeczeństwo nakłada na kobiety. Wąż […] symbolizuje pokusy, grzechy, czy tak jak na tym zdjęciu, wszystko to, co może czekać na tę dziewczynkę w przyszłości.” Wyzwaniem dla Piontego było zaprojektowanie typografii w sposób, który nie zagłuszy obrazu, ale też stworzy dla duchologicznego obrazu nowoczesna przeciwwagę. Pofalowane litery wymodelowane w 3D unoszą się wokół bohaterki, a ich chromowa powłoka załamuje i odbija otoczenie, harmonizując ze zdjęciem.

7

Okładka albumu jest bezpośrednim nawiązaniem do jego tytułu i treści. Poprzez oko obiektywu zaglądamy do pozornie szpetnej mozaiki przedmiotów, na której dnie słuchacz znajduje rzeczy cenne. Wejście w opowieść zawartą na płycie, poprzez metaforę zawartą w zdjęciu okładkowym opisywać ma cytat z serialu Ślepnąc od Świateł: „Nie wolno nigdy niczego udawać. Nie wolno udawać. Trzeba wejść w prawdę. Prawda to wielkie, otwarte piękne drzwi. Mówię Ci. Przed nimi jest ugór, błoto, ale jak się wejdzie do środka to jest się w skarbcu. Całym ze złota.”

6

„Czasem projektowanie polega na tym, żeby nie projektować” – skwitował opis tego projektu Mateusz Machalski. Po około 600 szkicach najróżniejszych koncepcji tego jak do fotografii Zuzy Krajewskiej dodać typografię lub inne elementy graficzne, finalnie rola projektanta sprowadziła się jedynie do przygotowania kadru oraz projektu layoutu samego wydawnictwa. To zdecydowanie wystarczyło. Rewers okładki to to samo zdjęcie Maty, tylko od tyłu – przez taki zabieg wnętrze albumu symbolizuje wnętrze głowy artysty.

5

Tytuł płyty „Fight Club” nawiązuje oczywiście do filmu Davida Finchera. Cyberpunkowy wizerunek rzeczywistości wykreowany przez Pro8l3m znajduje przedłużenie w futurystycznej grafice wydania oraz samej okładce wyglądającej jak zglitchowany obrazy z kamery CCTV. Fotografia koresponduje z zawartością bookletu stylizowanego na akta sprawy kryminalnej.

4

Głosujących na ten projekt zapewne ujęła mięsista łza spływająca po policzku CatchUpa, która z romantycznym przekąsem koresponduje z tytułem płyty. Proces tworzenia okładki „Perypetii” zaczął się od przygotowania projektu opakowania soku, który przy okazji promuje bonusowy krążek „Wolne Żarty” Toma Schklancka, alter ego CatchUpa. Elementy graficzne z opakowania soku zostały również wykorzystane do stworzenia scenografii do sesji zdjęciowej bonusowego albumu.

3

Polska Floryda to ironia życia na polskim wybrzeżu. Mikołaj Kotliński, przyjaciel Szczyla, namalował maksymalistyczną wersję „Polskiej Florydy”. Sesja na okładkę, wykonana przez Pawła Fabjańskiego, ukazuje wersję bliższą realiom. Szczyl, dumny reprezentant Trójmiasta, debiutant, puszcza tym samym oko do słuchaczy w czasach, w których marketing często dominuje nad muzyką. Słuchacze zapewne to oczko dostrzegli, bo odpowiedzieli ochoczym głosowaniem na ten projekt, dzięki czemu znalazł się na naszym podium.

2

W historii naszego plebiscytu to drugie po Fleshworld podium dla okładki z metalowego świata. Projekt wydawnictwa również utrzymany jest w oszczędnej stylistyce, oparty na świetnym zdjęciu. Na froncie widnieje fotografia autorstwa Wiktorii „Księżycolicej” Odziomek, na której umieszczono logo zespołu wykonane jedynie lakierem (niewidoczne w wersji cyfrowej). Kluczem do pomysłu na typografię całego albumu była estetyka kaligrafii chińskiej. Zdjęcia wewnątrz wydawnictwa wykonał Piotr Sadowski.

1

W tym roku uznanie głosujących bezsprzecznie zdobyła okładka Tomka Kudlaka i Karoliny Wojtas do albumu braci Kacperczyk. Autorom podczas tworzenia tego projektu zależało na uchwyceniu kontrastów obecnych też w przewrotnym tytule albumu. Dorośli ludzie, maskotki, osoby w kostiumach – melanż kolorów i postaci. Zderzenie dorosłego życia ze spranym dzieciństwem. Wygrana w Cover awArts 2021 z pewnością pomoże przełknąć gorycz zatrucia pokarmowego, w trakcie którego – jak deklarują sami twórcy – powstał logotyp smutnej buźki na froncie.